Lublin: Nowe oznakowanie na niebezpiecznym odcinku. Często dochodzi tu do wypadków [zdjęcia]

"Może lepiej bariery energochłonne" - chodzi ci o to, żeby na ulicy miejskiej umieścić bariery jak na autostradzie? pomiędzy 50 a 140 jest 8-krotka różnica w energii. Skoro na ulicach miejskich bariery, to co na autostradach dawać?

"Ustawić fotoradar z przystawką. Przystawka-karabin maszynowy z dłuuuuuuuuuuugą taśmą." - na niektórych tylko karabin by podziałał. Ale większość powstrzyma mandat w kwocie kilkuset złotych. Jak większość zwolni, to i najcięższe/nieuleczalne przypadki także, po liczba pasów jest skończona.

Jeżeli postawienie jednego fotoradaru w mieście wojewódzkim budzi takie emocje - to wiele to świadczy o kulturze jazdy jego mieszkańców. To jest trzeci świat, a nie UE.

Zlikwidować przejazd rowerowy - bezpieczniej jak rower będą przeprowadzać

Rowerzyści dalej będą wjeżdżać na chama na przejazd rowerowy - "bo mają pierwszeństwo" - ale podobnie jak piesi mają zakaz wjazdu pod nadjeżdżający samochód. Po chamsku wymuszają rowerzyści pierwszeństwo w tym miejscu wjeżdżając wprost pod nadjeżdżający samochód, bo wjeżdżają zbyt szybko na przejazdy i nie chce się im zatrzymywać.

1. W dotychczasowych wypadkach nie uczestniczyli piesi ani rowerzyści. Władzom miasta brakuje kasy? Na poprawę bezpieczeństwa w.w. dostaną dofinansowanie? 2. Wczoraj jechałem; przejście dla pieszych znikło - czerwone pasy odciągają od niego uwagę. 3. Zakręt jest źle wyprofilowany i asfalt w tym miejscu(zakręt) jest "śliski". 4. Czarne i czerwone flagi lub tablice świetlne z ilością ofiar wystarczyłyby w zupełności. Ps. Jeżdżę tędy kilka razy w tygodniu - nie spotkałem się z "wymuszaniem" przez pieszych czy rowerzystów.

na idiotów nie ma rady , dalej będą pokazywać osiągi swoich 20-letnich złomów

Te paski nic nie dają, za to zmniejszają przyczepność opon wydłużając drogę hamowania. Ograniczenie do 40 fikjcyjne bo jest 50 i nikt nie przestrzega. Trzeba zlikwidować przejazdy, niby ułatwienie dla rowerów a zwiększają ilość wypadków bo ci wyjeżdżają szybko przed samochody.

Oznaczenia nic nie dają... to kretynie jeden z drugim po prostu zwolnijcie.

jak nie ma rady, to progi zwalniające, takie hopki, że aż podwozie piłują i spokój. na londyńskich ulicach dużo takich pagórków, Są sposoby na ścigantów.